W
dobie gdy autorytety, bohaterstwo jest zastępowane głupotą i ideologią
nam obcą pochodzącą wprost z Kremla, lewackim spojrzeniem na świat,
zboczeniami, brakiem znajomości historii Polski przypomnę postać
niezwykłą jedyną w swoim rodzaju bohaterstwa nad bohaterstwem- wzorem
cnót do naśladowania. Oto tak postać :
13 maja 1901 roku urodził się Witold Pilecki.
Pamiętamy! SUMIENIE ŚWIATA!
Czy w naszym społeczeństwie są osoby nie znające jeszcze tych dat ?
25 maja 1948 roku Pan Bóg powołał do siebie Rotmistrza Witolda
Pileckiego, syna Juliana Pileckiego i Ludwiki Osiecimskiej, ojca
Andrzejka i Zosi.
Komuniści strzelając w tył głowy świętemu polskiego patriotyzmu
Witoldowi Pileckiemu, jednemu z najdzielniejszych i najodważniejszych
ludzi na świecie odebrali SOBIE prawo traktowania ich samych jak ludzi.
Godzina 21:30 wtorek 25 maja 1948 r., więzienie mokotowskie przy ul.
Rakowieckiej 37 w Warszawie - kat Piotr Śmietański zabija SUMIENIE
ŚWIATA - Witolda Pileckiego... Pod moi materiałem o bohaterskiej śmierci
Rotmistrza Pileckiego jedna z czytelniczek napisała tak cytuję :
"...Wszystkie drogi teraz moje, kiedy wiem jak dojść do zgody,
Żadna burza, cisza, susza, nie zakłóci mojej drogi,
Nie horyzont coraz nowy, nowa wciąż fatamorgana,
Ale obraz świata sponad szczytu duszy oglądany,
Tam dziś wspiąłem się,
Znalazłem raj,
Raj bez granic..."
Jesteś w raju,
Jesteś w raju,
Żaden tłum nie dotarł nigdy na twój szczyt,
Jesteś w raju,
Jesteś w raju,
Gdzie spokojny słyszysz krwi i myśli rytm
Cześć i Chwała Bohaterom......."
O największym bohaterze powojennej Polsce, o tym , którego życie i walka o Polskę stało się wzorem cnót do naśladowania dla młodego patriotycznego pokolenia Polaków, nikogo nie trzeba przekonywać. Napisano już o tym bohaterze wiele książek, nakręcono kilka filmów ale wciąż istnieje w Polsce „ niedosyt” jego osoby, życia i walki o Polskę.
Gdy zostanie odnaleziony, w moim skromnym przekonaniu, jego grób, grób
Rotmistrza Witolda Pileckiego będzie miejscem niemal „ świętym” dla
Polaków i nic i nikt tego nie zmienia a pojękiwania komunistów już nic
dla patriotów nie znaczą.
Wiele czytałem na temat tego bohatera, wiele wiem o jego dokonaniach z
rodzinnych przekazów. Wciąż poszukuję śladów Rotmistrza w naszych
Polskich sercach.
Niedawno jedna z moich znajomych na temat Rotmistrza Witolda Pileckiego tak napisała do mnie :
"Rotmistrz Witold Pilecki chowa dłonie na procesie, bo paznokci już nie
ma...Bity, kopany, torturowany fizycznie i psychicznie pozostał
Niezłomny. Nie zdradził Świętej Rzeczypospolitej. Oddał swoje życie za
Wolną Polskę.
Spójrz Polaku w oczy Pileckiemu, spójrz na wyraz jego twarzy.
Promieniuje z niego jakaś niezwykła moc, spokój, godność i duma oraz
pogarda wobec katów! Nam Polakom nikt nie jest w stanie odebrać
godności. Nikt!
Pilecki otrzymał niezwykłe umocnienie ducha - to Duch Święty dał mu tą moc i siłę by do końca pozostać wiernym Świętej Polsce.
Spójrz Polaku w oblicze Pileckiego i czerp z niego natchnienie jak żyć i jak służyć naszej Ojczyźnie..."
O naszym narodowym bohaterze napisano wiele książek, nakręcono kilka
filmów jednak jedna pozycja szczególnie mnie zafascynowała a dlaczego ?
KILKA SŁÓW O TEJ KSIĄŻCE.
Książka „Rotmistrz Pilecki 1901-1948” autorstwa Wiesława Jana Wysockiego
posiada łącznie 231 stron druku wraz z załączonymi fotografiami i
kserokopiami dokumentów. Autor książkę dedykował ją „Zofii z Pileckich
Optułkiewicz córce Rotmistrza dla którego była GENERAŁOWĄ –
niestrudzonej w zabiegach o dobre imię Ojca”.
Książka wydana została w 2013 r. miękkiej oprawie przez bibliotekę
Armii Krajowej i oficynę wydawniczą RYTM Sp.z oo ul Wolska w Warszawie.
Cena książki to 24.99 zł.
Wstęp do książki został poświęcony postaci głównego jej bohatera
Rotmistrza Witolda Pileckiego jego etosu rycerza kresowego, obywatela
ziemskiego, oficera kawalerii polskiej dobrowolnego więźnia KL Auschwitz
i bohatera podziemia antykomunistycznego ” żołnierza wyklętego”
weterana zmagań z totalitaryzmem i komunizmem.
Autor w tej publikacji wnikliwie zbadał losy Witolda Pileckiego. Bardzo
dokładnie opisuje on w niej pobyt bohatera w Auschwitz i działalność
konspiracyjną. Momentami udaje się też pokazać Witolda – człowieka,
mężczyznę, męża, ojca, przyjaciela.
Jednak po przeczytaniu tej książki zrozumiałam kim był Witold
Pilecki. Człowiek, który w całości poświęcił się dla ojczyzny. Na
ochotnika poszedł do Auschwitz w celu zgłębienia struktury obozu także
okazywania pomocy więźniom na każdym kroku. Dokonał brawurowej ucieczki z
obozu a następnie brał czynny udział w Powstaniu Warszawskim.
Autor zestawia także losy rodziny Pileckich z działaniami podczas II
wojny światowej. Całość dopełniają zdjęcia, które pomagają zobrazować
odbiorcy rzeczywistość kilkadziesiąt lat temu.
DLACZEGO KSIĄŻKA FASCYNUJE CZYTELNIKA.Autor książki przybliża nam losy bohatera, zaczynając od jego
wczesnych lat młodości, pozwalając dzięki temu zrozumieć motywy, które
kierowały tym odważnym człowiekiem w latach wojny. Jest to próba oddania
hołdu człowiekowi, który dobrowolnie dał się złapać Niemcom w ulicznej
łapance i zamknąć w Auschwitz. Nie zrobił tego bez celowo, chciał
stworzyć tajną organizację wewnątrz obozu dla pomocy więźniom oraz
tworzenia raportów dla polskich władz na zachodzie.
Udało się naszemu bohaterowi stworzyć bardzo skuteczną siatkę
pomocy, znacząco utrudniając Niemcom ich zadania. Był człowiekiem na
tyle przebiegłym, że stworzył system w którym poszczególne grupy nie
wiedziały o swoim istnieniu, dzięki czemu zapobiegł dekonspiracji.
Uciekł z obozu, aby osobiście próbować wpłynąć na komendanta AK co do
powstania w Auschwitz i uwolnieniu jeńców. Pomimo usilnych prób, nic nie
wskórał, przekazywał jednak w dalszym ciągu meldunki dla Aliantów-
określane mianem przesadzonych. Nie wyrzekł się swojej odwagi i wartości
w trakcie Powstania Warszawskiego, gdzie świetnie dowodził i bardzo
troszczył się o swoich podkomendnych. I właśnie bohater tego kalibru
został skazany na karę śmierci i zastrzelony kulą w tył głowy przez
Urząd Bezpieczeństwa PRL.
Rotmistrz Witold Pilecki dla komunistycznych władz stał się bardzo
niewygodnym obywatelem, zbyt wiele wiedział o niektórych wysoko
postawionych działaczach komunistycznych władz, a jego proces został
bardzo nagłośniony ku przestrodze byłych żołnierzy AK.
Książka napisana została bardzo prostym, ale zarazem trafnym językiem. Po tylu latach wielu ludzi próbuje przywrócić dobre imię tego żarliwego patrioty i autorytetu dla młodzieży. Nie wyrzekł się żadnego ze swoich ideałów do ostatnich dni, dopiero pod groźbą wiszącą dla jego rodziny podpisał protokoły zeznań, poprzedzony kilkoma miesiącami tortur gorszymi niż w Auschwitz.
Jakież było moje zdziwienie, gdy odkryłam, że Witold Pilecki to ochotnik Auschwitz, który w obozie organizował ruch oporu i posyłał światu raporty o tym, co tak naprawdę dzieje się za kratami obozu koncentracyjnego. Przez całe życie walczył za Ojczyznę. Najpierw z bolszewikami jako młody chłopak, potem w II wojnie światowej, w kampanii wrześniowej, w Powstaniu Warszawskim, był też oficerem armii Andersa, nie poddał się również po wojnie, bo marzył o wolnej Polsce, a nie Polsce tylko z pozoru suwerennej, a w rzeczywistości okupowanej przez rosyjskich komunistów, gnębionej przez NKWD i UB. Za Ojczyznę oddał w końcu życie, ta niby wolna ojczyzna mu je brutalnie odebrała.
Jedna myśl mnie prześladuje. Jak to się stało, że nie usłyszałam o
Pileckim w szkole na lekcji historii? Przecież gdy bywałem na
wycieczkach w Auschwitz nigdy nikt nie zająknął się, że była taka postać
jak bohaterski Witold Pilecki.
Jako osoba obdarzona zmysłem artystycznym, Pilecki musiał być wrażliwy i
odczuwać więcej niż przeciętny człowiek. A mimo to, nie zawahał się
przed żadnym poświęceniem, walką aż do zwycięstwa, był dzielnym i
oddanym żołnierzem.Wzorem cnót do naśladowania. Zamordowany bestialsko
przez tych, którzy nosili Polskie nazwiska lecz Polakami nie byli a
komunistycznymi zdrajcami Polskiego narodu, powstał z martwych. Powstał
jak " Feniks z popiołów" by żyć wiecznie w sercach swego narodu. I tak
się stało. Są słowa których komentowanie wydaje się zbędne - następuje
milczenie.
Latem 1938 r. Rotmistrz Witold Pilecki zapytany o patriotyzm odpowiedział cytat : " Patriotą się jest lub się bywa. Bywają ci dla których własny interes jest ważniejszy od ojczyzny " Jakże aktualne są te słowa do dzisiaj szczególnie w kontekście działalności totalnej opozycji tzw nowej targowicy.
Dlaczego postać tego bohatera jest mi szczególnie bliska ? Mój dziadek rotmistrz IIRP był jego przyjacielem.
Rotmistrzu Witoldzie Pilecki byłaś jesteś i będziesz dla Polaków niemal jak uderzenie patriotycznego ognia odnowy.
Chwała najdzielniejszemu z dzielnych, Cześć i Chwała Rotmistrzowi Witoldowi Pileckiemu.
"MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM"
Komentarze
Prześlij komentarz