Polska jest od lat celem ataków informacyjnych i propagandowych ze strony Federacji Rosyjskiej.
O Rosyjskiej propagandzie kierowanej przez Putina z Kremla przeciwko
państwom NATO i UE pisałem już wiele na NP i wielu innych portalach. To
zaplanowana od dawna i realizowana wojna Rosji przeciwko państwom NATO i
UE obecnie przy pomocy Białorusi. Podobne przypadki wiedzieliśmy już na
Ukrainie na Krymie. Najpierw działania tzw V kolumny agentury
politycznej i działania w sieci, dezinformacja stymulowanie emocji,
kłamstwa, zielone ludziki póżniej atak zbrojny. Takie są scenariusze
działań " Imperium Zła" czyli Rosji co do tego już nikt rozsądny nie zaprzecza. A co na takie działania źródła oficjalne oto jeden z wielu materiałów :
"Obecnie, przy okazji kryzysu związanego z pandemią koronawirusa, mamy do czynienia z mocnym zintensyfikowaniem tego typu działań. Coraz większa jest liczba ataków informacyjnych na Polskę, ale także fake newsów, które w czasie walki z epidemią mogą mieć szczególnie groźne skutki. Polskie służby specjalne na bieżąco monitorują podejrzane aktywności w sieci Internet, w tym w mediach społecznościowych, identyfikując najgroźniejsze przejawy dezinformacji, propagandy i ataków informacyjnych wymierzone w nasze państwo. Analiza identyfikowanych przez służby przykładów pokazuje główne wątki eksplorowane w wojnie informacyjnej przeciwko Polsce."
"Kreml usiłuje wpływać na media, politykę i opinię publiczną zachodnich społeczeństw za pomocą tzw. trolli internetowych i sterowanych politycznie kampanii medialnych. Niemcy w przeszłości już bywały celem tego typu operacji. Eksperci, których opinie cytuje portal federalnego ministerstwa obrony w Berlinie, uważają celowo rozpowszechniane fałszywe informacje za element "wojny hybrydowej".
Materiały zamieszczane przez trolli mają pomóc przejąć rząd dusz w debatach, które toczą się w Sieci. Możemy je znaleźć głównie na internetowych forach dyskusyjnych. Mianem trolla w tym znaczeniu określamy więc osobę, która systematycznie stara się wpływać na przebieg dyskusji intencjonalnie zamieszczając tendencyjne materiały w interesie zakamuflowanego mocodawcy. Celem jest wywołanie politycznego zamieszania.
Za przykład mogą posłużyć materiały, które przygotowywały grunt pod rosyjską agresję przeciw Ukrainie. Wpisy te pojawiały się jako informacje w atrakcyjnej formie, będąc jednocześnie częścią przemyślnej strategii: dzięki celowo podsuwanym nieprawdziwym wiadomościom wpływano w ten sposób trwale na opinię czytelników urabiając ją.
W samym tylko Sankt Petersburgu - według danych będących w posiadaniu eksperta DGAP Stefana Meistera - działają trzy setki kremlowskich trolli, których codzienne zajęcie polega na rozpowszechnianiu fałszywych lub zmyślonych informacji za pośrednictwem mediów społecznościowych. Jednym z najważniejszych narzędzi prowadzenia kampanii dezinformacyjnych w ramach "wojny hybrydowej" jest internetowy portal informacyjno-publicystyczny "Sputnik", który jest wydawany w ponad 30 językach. Setki jego współpracowników są zaangażowane w globalną akcję rozsiewania propagandowych materiałów Kremla. Za nadzór nad "Sputnikiem" odpowiada rosyjska państwowa agencja informacyjna "Rossija Sjewodnia" (pol. "Rosja Dzisiaj"). Centrum Doskonalenia Łączności Strategicznej NATO (NATO Strategic Communications Center of Excellence/StratCom COE) z siedzibą w Rydze wyróżnio pięć kategorii trolli wykorzystywanych przez Kreml do ataków:
- trolle reprezentujące spiskową koncepcję dziejów i dążące do tego, by jako źródło wszelkiego zła na świecie wskazać USA;
- wściekłe trolle podsycające nienawiść i agresję;
- trolle odpowiedzialne za dystrybucję załączników i rozpowszechniające szkodliwe oprogramowanie;
- trolle oddelegowane na odcinek Wikipedii i dążące do manipulowania faktami w Sieci;
- bikini trolle ze zdjęciami roznegliżowanych młodych kobiet, używanymi
jako środek perswazji wspomagający skuteczność propagandy wobec
mężczyzn, najczęściej w wieku powyżej 45 lat, którzy zostali ich
znajomymi w mediach społecznościowych.
Unia Europejska zareagowała na rosyjską strategię dezinformacyjną
powołując specjalny zespół zadaniowy pod nazwą „East StratCom Task
Force“. Działa on od września ub.r. koncentrując się m.in. na
demaskowaniu dezinformacji i prostowaniu nieprawdziwych wiadomości.
Działalność zespołu opiera się na siatce ponad 500 dziennikarzy, którzy
przekazują doniesienia o kolejnych publikacjach nieprawdziwych
wiadomości w rosyjskich mediach.
Dla uzupełnienia tego obrazu należy dodać, że regularnie co tydzień
ukazuje się „Disinformation Review“, wydawany przez Europejską Służbę
Działań Zewnętrznych (European External Action Service/EEAS). Naświetla
on fałszywe informacje, miejsca i daty ich publikacji, a także
polemizuje z kłamliwymi komentarzami.
NATO w końcu również oficjalnie wzięło się za prostowanie
nieprawdziwych wiadomości, nagłaśnianych przez rosyjskie media. Na
stronie internetowej Sojuszu Atlantyckiego po Anschlussie Krymu przez
Rosję zamieszczono dokument pt. „Russia's Accusations - Setting the
record straight“. Jest on dostępny w 28 językach i odnosi się do takich
zagadnień jak: stosunki dwustronne Rosja-NATO; sens dalszego istnienia
NATO i jego rozszerzenie po zakończeniu "zimnej wojny"; uporczywe
rosyjskie twierdzenia jakoby NATO obiecało nie przyjmować nowych
członków; powtarzające się twierdzenia władz Rosji jakoby NATO
lekceważyło ich obawy dotyczące obrony rakietowej; rosyjska krytyka
podstaw prawnych operacji wojskowej Sojuszu Atlantyckiego w Kosowie i
Libii; kwestionowanie legalności obecnych władz Ukrainy, utrzymywanie
przez władze w Moskwie, że tzw. referendum na Krymie było legalne;
legitymizowanie przez Kreml aneksji Krymu opinią Międzynarodowego
Trybunału Sprawiedliwości w sprawie niepodległości Kosowa..."
Żródło :https://www.cyberdefence24.pl/...(link is external)
Internet stał się prawdziwym polem walki na świecie pomiędzy
zwolennikami i agentami Kremla – nie wstydźmy się ich tak nazywać -
ponieważ za tę działalność biorą jak już wspomniałem pieniądze w
dolarach (fakty te ujawnia i przytacza konkretne nazwiska portal
internetowy niezależna.pl), a społeczeństwami państw będących
przeciwnikiem tej kremlowskiej polityki agresji i wojny, gospodarki czy
innych ekspansywnych poczynań i interesów Rosji.
Wojna informacyjna to nowa jakość wojny psychologicznej i nowoczesna
forma oddziaływania przez wywieranie presji na przeciwnika. Aktywizują
się grupy internautów atakując w sieci inne opcje niż płynące z Kremla.
Wojna informacyjna trwa w polskiej i międzynarodowej sieci internetowej
od wielu lat. O tym fakcie informują coraz częściej zagraniczne i
krajowe media. Taki stan rzeczy jest zauważalny niemal codziennie w
krajowym internecie.
Kampania dezinformacyjna wielu państw w tym Kremla, wojna psychologiczna poprzez stosowanie nowoczesnych technik psychologicznych nasila się z dnia na dzień głównie w związku ze zbrojnym atakiem Rosji na Ukrainę oraz ekspansją polityczną Rosji na świecie, wojną hybrydową u granic państw NATO. Każdy niemal nośnik informacyjny jest natychmiast infekowany przez zwolenników Putina - chociaż to jest to samo. Zwolennicy polityki i strategii wojny płynącej z Rosji używają do swego działania oficjalnych witryn internetowych np. Russia Today lub działają oficjalnie za pośrednictwem wewnętrznych rosyjskich stacji radiowych i telewizyjnych.
Wiele portali internetowych działających w sieci skupiających wokół siebie zwolenników agresywnej polityki Putina, wspierających jego politykę działa w sieci od wielu lat jako "ukryta agentura wpływu". Piszą ci ludzie materiały podważające sojusze i obronność Polski, wyszydzają cel reform gospodarczych, podważają rolę Polski na arenie międzynarodowej. Czyni taką destrukcję latami w myśl " nieprawda sączona latami staje się prawdą". Ale oni tego nie wymyślili nawet Putin a III Rzesza Niemiecka. W wielu przypadkach oczywiste argumenty i fakty zastępują manipulacją i chamstwem, agresja i atakiem. Infekują portale o treściach narodowo - patriotycznych dlaczego ? by osłabić poczucie narodowe, obronność i patriotyzm według hasła " Poddajcie się wasz opór jest beznadziejny" Przykładów takich działań jest wiele pisałem o tym już wcześniej.
Wiele innych źródeł też na takie wrogie działanie wskazuje np:
https://www.gov.pl/web/sluzby-...(link is external)
http://1do10.blogspot.com/2019...(link is external)
https://www.forum-ekonomiczne....(link is external)
https://www.gazetaprawna.pl/ma...(link is external)
https://niezalezna.pl/35265-ki...(link is external)
Szkoda iż wielu Polaków, głownie niestety, - tylko bywa patriotami. Są to polskojęzyczni ludzie mieszkający w Polsce szkalujący naszą ojczyznę nie tylko w Europarlamencie i w kraju. Ludzie spod znaku tęczy i sierpa i młota potomkowie katów z NKWD i UB opluwający niemal codziennie nasz kraj.
Ujawnione takie działanie wrogie Polsce należy upubliczniać a ich
autorów wskazywać na portalach internetowych instytucji państwowych
odpowiedzialnych za bezpieczeństwo Polski.
Komentarze
Prześlij komentarz