Wielokrotnie zadawałem sobie pytanie kto pamięta o narodowych bohaterach, którzy oddali swoje życie za Polskę - o żołnierzach wyklętych. Kto ? Patriotycznie nastawiona młodzież pokazująca i manifestująca swój patriotyzm na stadionach piłkarskich, w pochodach z okazji rocznic i kto jeszcze ?
O chłopcach twardych jak stal miał odwagę tylko o ile pamiętam wypowiedzieć się przychylniej niż jego poprzednicy Józef Morton w monumentalnym, czterotomowym „Całopaleniu” (1980–1987). Być może stało się tak dlatego, że reżim wchodził w fazę agonalną. Po jego upadku, a więc od ponad dwóch dekad, niewiele uczyniono, by Żołnierze Wyklęci z oddziałów NSZ/NZW stali się bohaterami kultury masowej. Do zaistnienia takiego stanu rzeczy potrzeba spełnienia jednego warunku zmiany nastawienia społeczeństwa i tak się stało za przyczyną Polskiej patriotycznej młodzieży, która upomniała się o swoich bohaterów. Upomniała się jednoznacznie i stanowczo (mój szacunek i podziw.
W dniu 01.03.2020 r., w wielu miastach w kraju, odbyły się już uroczystości państwowe związane z obchodami Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych, ustanowionego przez Sejm RP w 2011 w hołdzie żołnierzom walczącym w obronie niepodległej i demokratycznej Polski.
WYKLĘCI CZY NIEZŁOMNI
Internauci na różnych portalach internetowych, toczą w ostatnim okresie czasu, ożywioną dyskusję na temat samego określenia „Żołnierze wyklęci”. Głównie chodzi o drugi człon tego określenia.
Wiele osób zastanawia się nad potrzebą przemianowania określenia użytego, co prawda przez Sejm RP, „Żołnierzy Wyklętych” na „Żołnierzy Niezłomnych” lub „Bohaterów Niezłomnych” a najlepiej w połączeniu tych dwóch określeń jako „Żołnierze Wyklęci - Bohaterowie Niezłomni” Określenie Bohaterowie Niezłomni, w opinii wielu internautów oraz mediów, jest bardziej adekwatne w stosunku do tych polskich żołnierzy.
W moim przekonaniu tak często używane słowo "wyklęci" może w różnych rejonach świata zostać bardzo różnie rozumiane. Trudno wymagać od innych dokładnej znajomości naszej bardzo złożonej historii.
Wielu ludzi, jak pokazuje życie, nie tylko Polaków, do
końca nie rozumie naszej polskiej trudnej i złożonej historii. Gdy słuchacz czy
czytelnik usłyszy lub przeczyta w mediach, że Polacy czczą w dniu 1 marca,
każdego roku „Żołnierzy Wyklętych”, zastanowi się i pomyśli, co oznacza sam
wyraz „wyklęty”. Z uwagi na użyty taki, a nie inny wyraz, w ich skojarzeniach
może pojawić się sprzeczność i pytanie, dlaczego Polacy w sposób uroczysty
obchodzą Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych? Dlaczego zostali oni wyklęci
i za co? Co było tego powodem itp. Czy te zdarzenia mają charakter
religijny, czy militarny? Pytań tego typu jest i będzie w dalszym ciągu wiele.
Zapewne część ze słuchaczy lub czytelników odpowiedzi poszuka w samym
internecie albo zapyta znajomych, przez kogo oni zostali wyklęci. Pozostała
część pozostanie jednak nieświadoma, co do właściwego znaczenia tego słowa.
Oczywiście, w moim przekonaniu, każdy młody oraz dorosły człowiek, powinien we
własnym zakresie zdobywać wiedzę głównie dotyczącą własnego narodu i jego
historii za pośrednictwem rodziców i szkoły oraz samokształcenia. Jak jednak
wiemy, w tym względzie życie płata zgoła inne scenariusze.
Patriotyzm w naszych czasach, głównie w kręgach ludzi młodych, jak wiemy jest bardzo zdewaluowany i już nie kojarzy się z czynami bohaterskimi, walką o wyzwolenie narodowe, budowaniem zrębów demokracji oraz silnej gospodarki. Jak wiemy, nie na wszystkich kierunkach polskich uczelni wyższych, studenci poznają historię własnego narodu. Nie występuje ona np. na farmacji, medycynie, biologii czy na studiach inżynierskich, lub np. chemii.
Wystarczy zadać pytanie studentom wspomnianych
kierunków studiów lub uczniów gimnazjum, by zorientować się, co studenci i
uczniowie wiedzą np. o: wydarzeniach w Polsce w roku 1956,1970,1980 czy choćby
dotyczących okresu II Wojny Światowej i kształtowania się po jego zakończeniu
nowego porządku na świecie. Przykładów takich i innych można tutaj mnożyć
wiele. Uświadomienie w tym zakresie niestety nie należy do naszej narodowej
cnoty.
Dlatego też uważam, iż zmiana określenia „Żołnierzy Wyklętych” na określenie
„Żołnierze Wyklęci - Bohaterowie Niezłomni” jest zasadne.
BOHATEROWIE WYKLĘCI !
"Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny"
Lech Kaczyński
WALKA O ICH PAMIĘĆ I CZEŚĆ
1 marca 2020 roku, obchodziliśmy Dzień Żołnierzy Wyklętych, czy raczej jak powinniśmy mówić - Dzień Żołnierzy Niezłomnych. Pamięć o nich przywracała, przypomnę, grupa społeczników zaangażowanych w to przedsięwzięcie przez wiele lat. Ich staraniem w tym roku obchody będą miały naprawdę wyjątkowy i uroczysty charakter od oficjalnych uroczystości państwowych po mniejsze organizowane w patriotycznie nastawionych polskich rodzinach, stowarzyszeniach czy grupach np. kibicowskich w całym kraju oraz poza jego granicami.
Wiele upłynęło czasu, zanim 4 lutego 2011 roku Sejm uchwalił ustawę o ustanowieniu dnia 1 marca Narodowym Dniem Pamięci Żołnierzy Wyklętych.
Środowiska kombatanckie, liczne organizacje patriotyczne, stowarzyszenia naukowe, stowarzyszenia kibicowskie i inne, przyjaciele i rodziny tych, którzy polegli w boju, zostali zamordowani w komunistycznych więzieniach, lub po prostu odeszli już na wieczną wartę, od lat pukali do wielu drzwi z żądaniami, by wolna Polska oddała w końcu hołd swym najlepszym Synom. Przez lata odpowiedzią była cisza.
W drugiej połowie pierwszej dekady XXI wieku nadzieje
zaczęły się spełniać. Apele środowisk kombatanckich zaczęły zyskiwać
coraz większe poparcie. Janusz Kurtyka, prezes IPN od końca roku 2005, nadał
tym staraniom silny impuls i przyspieszenie.
Między innymi 19 listopada 2008 roku podczas spotkania w Instytucie
Historycznym Uniwersytetu Wrocławskiego, z udziałem wiceprezydenta Opola
Arkadiusza Karbowiaka i pełnomocnika wojewody opolskiego ds. kombatantów i osób
represjonowanych Bogdana Bocheńskiego, postanowiono zorganizować 1 marca 2009
roku w Opolu Dzień Żołnierza Antykomunistycznego. W liście do prezydenta Opola
Ryszarda Zembaczyńskiego prezes Kurtyka napisał, że "uroczystość oddania
hołdu członkom zbrojnych organizacji niepodległościowych, walczących po II
wojnie światowej z organami komunistycznego państwa, powinna wpisać się na
stałe do kalendarza uroczystości państwowych".
28 lutego 2009 r. z inicjatywy prezesa Kurtyki i Jerzego Szmida na I Walnym Zgromadzeniu Stowarzyszenia NZS 1980 r. podjęta została uchwała popierająca inicjatywę Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej, ustanowienia dnia 1 marca dniem Żołnierzy Wyklętych.
Data 1 marca nie jest przypadkowa. Tego dnia w 1951 r.
w mokotowskim więzieniu komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców
IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego
towarzyszy walki. Tworzyli oni ostatnie kierownictwo ostatniej ogólnopolskiej
konspiracji kontynuującej od 1945 roku dzieło Armii Krajowej.
Zajęcie Polski przez Armię Czerwoną i włączenie połowy jej terytorium do
ZSRS sprawiło, że dziesiątki tysięcy żołnierzy nie złożyło broni. Gotowi byli
walczyć o odzyskanie niepodległości, wypełnić złożoną przysięgę.
Powojenna konspiracja niepodległościowa była – aż do
powstania Solidarności – najliczniejszą formą zorganizowanego oporu
społeczeństwa polskiego wobec narzuconej władzy. W roku największej aktywności
zbrojnego podziemia, 1945, działało w nim bezpośrednio 150-200 tysięcy
konspiratorów, zgrupowanych w oddziałach o bardzo różnej orientacji.
Dwadzieścia tysięcy z nich walczyło w oddziałach partyzanckich. Kolejnych
kilkaset tysięcy stanowili ludzie zapewniający partyzantom aprowizację, wywiad,
schronienie i łączność. Doliczyć trzeba jeszcze około dwudziestu tysięcy uczniów
z podziemnych organizacji młodzieżowych, sprzeciwiających się komunistom.
Łącznie daje to grupę ponad pół miliona ludzi tworzących społeczność Żołnierzy
Niezłomnych (Wyklętych). Ostatni „leśny” żołnierz ZWZ - AK, a później WiN –
Józef Franczak „Laluś” zginął w walce w październiku 1963 roku.
Na niespełna dwa miesiące przed śmiercią w katastrofie smoleńskiej prezes
Janusz Kurtyka tak mówił „Rzeczpospolitej” o motywach swojego i IPN
zaangażowania w przywracanie pamięci o żołnierzach antykomunistycznego podziemia:
"Tradycję niepodległościową uważamy za jeden z najważniejszych elementów tożsamości naszego państwa. Poza tym czyn zbrojny i antykomunistyczna działalność w imię niepodległości po drugiej wojnie światowej funkcjonują w społecznej świadomości w stopniu niedostatecznym i często w sposób zafałszowany, co jest skutkiem konsekwentnej polityki władz PRL. Komuniści robili wszystko, by zohydzić żołnierzy niepodległej Polski oraz ich walkę… To oczywiste, że tak jak kultywujemy pamięć o Polskim Państwie Podziemnym, tak powinniśmy również pamiętać o czynie żołnierzy konspiracji antykomunistycznej. Bo to była walka o niepodległość".
Zdecydowanego poparcia idei Dnia Pamięci udzielał Prezydent Lech Kaczyński. To on ostatecznie skierował w lutym zeszłego roku do Sejmu projekt ustawy w tej sprawie.
"Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych ma być wyrazem hołdu dla żołnierzy drugiej konspiracji za świadectwo męstwa, niezłomnej postawy patriotycznej i przywiązania do tradycji niepodległościowych, za krew przelaną w obronie Ojczyzny"– tak brzmiało uzasadnienie projektu.
Uchwalenie Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych jest formą uczczenia ich walki i ofiary, ale także bólu i cierpienia, jakich doznawali przez wszystkie lata PRL i ciszy po 1989 roku.
Tegoroczne obchody Dnia Pamięci odbyły się w całej
Polsce. Były to między innymi liczne uroczystości w miejscach upamiętnień –
marsze, prezentacje filmowe, koncerty, wystawy, wykłady, rekonstrukcje
historyczne i spotkania z kombatantami. W blisko 200 miastach kraju i za
granicą zorganizowano Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych "Tropem
wilczym".
Wielu polaków godnie uczestniczyło tym narodowym święcie patriotyzmu chyba
najważniejszym ze świąt. Były uroczyste akademie, marsze, flagi, występy i
spotkania z żyjącymi Żołnierzami Wyklętymi. Były łzy radości.
Pan Prezydent RP Andrzej Duda wielokrotnie w swoim
okolicznościowych przemówieniach podkreślił dużą rolę młodego polskiego
pokolenia w tym grup kibicowskich w kształtowaniu się narodowego patriotyzmu
wśród Polaków. To było pierwsze takie podkreślenie wagi narodowego patriotyzmu.
Poprzednia ekipa rządową jak pamiętamy wyszydzała patriotyczne zrywy młodych
polaków.
Przypomnę słowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy:
“– To wielki dzień, bo dziś wyraźnie widać, że Żołnierze Wyklęci żyją. Żyją
dopóki istnieje pamięć o nich, dopóki pamięta o nich Polska. Komuniści może
zamordowali wielu z nich, ale nie zdołali odebrać im ducha – powiedział
prezydent.
– Dlaczego pamięć trwa? Bo jesteśmy dumnym narodem, który się przygiął, ale nie
złamał, który ucierpiał, ale przetrwał – stwierdził.
– Jesteśmy tu dzięki decyzji prezydenta prof. Lecha Kaczyńskiego o ustanowieniu
1 marca dniem pamięci o Żołnierzach Wyklętych, ale też dzięki tym, którzy tę
pamięć zachowali, przenieśli i rozpalili, tym którzy o tym mówili dzieciom,
czasem po cichu w domu, czasem w szkole na boisku, czasem przy ognisku
harcerskim – zaznaczył Andrzej Duda.
– Oni byli gotowi poświęcić to, co największe, życie, czasem nie tylko swoje,
ale też najbliższych. Kiedy mówimy o Żołnierzach Wyklętych, musimy też pamiętać
o tych, którzy im pomagali, tych którzy dawali jedzenie, schronienie, wodę,
ubranie. Tych, którzy potem byli prześladowani bo ojciec, brat, został skazany,
tych którzy sprzeciwiali się czerwonej władzy – dodał.
– Jest z nami wielu z tych którzy tę pamięć nieśli. Chylę czoła przed młodymi
ludźmi, przed organizacjami pozarządowymi, środowiskami patriotycznymi, którzy
pamięć o Żołnierzach Wyklętych propagowali – podziękował uczestnikom prezydent.
Byli wrzucani prosto do ziemi, na zbiorowe mogiły, anonimowo. Bez grobu, bez
krzyża – powiedział prezydent.
Dzisiaj pamięć o nich powróciła z ogromną mocą.
Latem 1944 r. Polski Komitet Wyzwolenia Narodowego, czyli nielegalna władza wykonawcza w Rzeczpospolitej Polskiej ustanowiona przez Józefa Stalina, przywódcę Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich, wydał dyrektywę „O rozwiązaniu tajnych organizacji wojskowych na terenach wyzwolonych”. Tym samym Polskie Państwo Podziemne, reprezentacja legalnych władz Rzeczpospolitej, a w nim największe organizacje wojskowe, czyli Armia Krajowa i Narodowe Siły Zbrojne, zostały narażone na represje ze strony nowo powstałej władzy komunistycznej, która sukcesywnie przejmowała kontrolę nad Polską.
Kilka miesięcy po ogłoszeniu tej dyrektywy gen. Leopold Okulicki, „Niedźwiadek”, ostatni dowódca Armii Krajowej, wydał rozkaz o rozwiązaniu tej organizacji i zwolnił żołnierzy z przysięgi. Inne oddziały zbrojne nadal podejmowały walkę z radzieckim okupantem. Tak to się zaczęło. Tak zaczęła się walka Polskich Patriotów spod znaku NSZ i wielu innych organizacji podziemia antykomunistycznego o wolną Polskę. Ginęli w tej walce mordowani w sposób okrutny niejednokrotnie przy torturach gorszych niż stosowanych przez Niemców czy Sowietów - bohaterowie narodowi jak np. Rotmistrz Witold Pilecki, Inka, Zagończyk i wielu innych. Przez pół wieku zapomnianych przez władze komunistyczne, służące nie Polsce a raczej ZSRR. Władzę która wydała rozkaz strzelania do własnego narodu w 1956, 1970 i 1980 r.
I kto o tym pamiętał, kto oddał cześć bohaterom narodowym przelewającym krew za Polskę wolną. Wolną od okupacji Niemieckiej i Sowieckiej ? Pierwszymi osobami od 1945 r. byli Śp.Prezydent Lech Kaczyński - bez niego nigdy nie powstało by Muzeum Powstania Warszawskiego oraz Prezydent RP Andrzej Duda.
Żołnierze Wyklęci nazywani Niezłomnymi w zamyśle komunistów mieli zostać na wieki zapomniani, a stali się ziarnem. Ich dziedzictwo jest przykładem dla młodego pokolenia Polskich Patriotów.
Cześć i Chwała Bohaterom !
Żródło :
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/polityka/teksty-o-historii/39057,Narodowy-Dzien-Pamieci-Zolnierzy-Wykletych-hold-dla-antykomunistycznego-podziemi.html
http://www.polska-zbrojna.pl/home/articleshow/15259?t=Narodowy-Dzien-Pamieci-Zolnierzy-Wykletych
https://www.kuratorium.waw.pl/pl/informacje/aktualnosci/11077,Narodowy-Dzien-Pamieci-Zolnierzy-Wykletych.html
Komentarze
Prześlij komentarz