"Wygląda na to, że korona wirus nie zniechęcił nielegalnych imigrantów z Afryki do przyjazdu na Stary Kontynent. Na włoskiej Lampedusie sytuacja staje się wręcz krytyczna z powodu przepełnienia w ośrodku recepcyjnym. - Przybywają tu młodzi, rośli mężczyźni. To nie są uchodźcy wymagający pomocy humanitarnej. To biznes przemytu ludzi - powiedział były szef włoskiego MSW Matteo Salvini, komentując to, co się dzieje na Lampedusie.
Nasila się fala migracyjna na włoską wyspę Lampedusa - informuje agencja Ansa, powołując się na miejscowe służby. Przypływają tam kolejne łodzie z migrantami, głównie z Tunezji. W ośrodku identyfikacji i rejestracji migrantów przebywa prawie tysiąc osób.
Niektórzy migranci zostali zatrzymani przez włoskie służby na wodach koło Lampedusy, inni zdołali samodzielnie dopłynąć do brzegu i dostać się na ląd. Łącznie to 960 osób." - pisze prasa w tym Niezależna.pl
Wszystkie znaki na ziemi i niebie wskazują na to że szykuje się nam nowa wojna w europie, tylko ta będzie trudniejsza bo religijna.W 1939 wróg był konkretny określony wiedzieliśmy z kim walczyć teraz trudno będzie rozróżnić kto wróg kto przyjaciel. Poprawność polityczna, a raczej tępota zidiociałych "elit UE" doprowadzą w niedalekiej przyszłości do wojny na kontynencie.
Terroryści zaatakowali Francję wcześniej Wielką Brytanię, Belgię, Niemcy, Hiszpanię. Terror szerzy się niemal codziennie na ulicach Europy zachodniej, tam gdzie Rządy tych krajów, głównie Niemiec, zdecydowały się na przyjęcie Islamskich pseudo uchodźców. I to są fakty niezaprzeczalne. Giną niewinni ludzie, dzieci, matki w imię walki Islamu z Europą. Nikt tej fali nienawiści i terroru już nie jest w stanie powstrzymać.
Najazd Islamu ma też cel najważniejszy zniszczyć chrześcijaństwo – wroga tej religii i jedynej tamy mogącej powstrzymać inwazje Islamu na Europę. Jeszce kilka miesięcy temu media pokazywały wielu miejscach w Niemczech uchodźców witano z kwiatami i balonikami. Bardzo podobne przyjęcie spotkało kiedyś w 1941 r. w ZSRR wkraczającą tam armię inwazyjną III Rzeszy. Wygląda na to, że jedyne państwa w Europie, które staje na wysokości zadania w tym kryzysie to Polska i Węgry. Nie tylko w Węgrzech na który „ skierowany jest atak islamskich grup” zbudowano płot z drutu kolczastego na nieszczelnej granicy, ale też uruchomiono wojsko do jej strzeżenia.
Islam nie jest religią. Islam jest systemem polityczno-religijnym, którego celem jest nawrócenie wszystkich niewiernych na Allacha oraz przejęcie politycznej władzy nad światem. Każdy niewierny, który nie chce podporządkować się islamowi ma zostać zniewolony lub zamordowany.
Wiele osób zastanawia się, co spowodowało nagłą
migrację młodych islamistów, którzy dosłownie zasypują setkami tysięcy młodych
mężczyzn wyznawców Islamu. Przecież na żadnym z frontów amerykańskich wojenek
na Bliskim Wschodzie nie doszło do zauważalnej eskalacji, a mimo to rzeka ludzi
jakby na zawołanie ruszyła na podbój Starego Kontynentu. To zaskakujące, że
nikt nie bierze pod uwagę, że jest to zaplanowana inwazja ISIS.
„Wyślemy 1500 tys. nielegalnych imigrantów na łodziach na stary kontynent
głównie z Afryki. Wśród nich ukryjemy terrorystów „ – twierdzili
bojownicy ISIS podczas jednego z propagandowych nagrań Islamiści zapowiedzieli
już dawno, że najpierw przejmą na powrót władzę w Libii, Syrii i Iraku a
następnie przeprawią się przez Morze Śródziemne do Europy, ukryci pomiędzy
uchodźcami i "podbiją Rzym". Rzeczywiście wybrzeże Libii i Włoch
dzieli zaledwie 450 km, a ta inwazja trwa już ponad rok. Z przechwyconych w
lutym bieżącego roku, przez włoski wywiad rozmów islamistów wynikało, że
zrealizują swoje groźby mając nadzieję, że po wysłaniu do Europy milionów
uchodźców zapanuje tam chaos.
Trzeba przyznać, że te przewidywania okazały się prawdziwe. Samobójcze
zachowania Europejskiej lewicy tylko utwierdziły Islamistów w przekonaniu iż
ich inwazja nazywana przez wielu „ emigracją” ale na pewno nie zarobkową.
Tysiące tych pseudo młodych silnych emigrantów to armia inwazyjna, która wita
pożal się boże tłum pożytecznych „ idiotów”, którzy uwierzyli w kilka przebitek
telewizyjnych pokazujących zrozpaczone kobiety i dzieci uciekające przed
kataklizmem wojny domowej. To ugrupowania głównie lewackie w Europie tak bardo
wzruszyli się losem „ biednych uciekinierów” wykreowanych w lewackich mediach
tak bardzo chcą im pomóc w podboju Europy. Dlaczego ? z prostej przyczyn braku
tradycji, historii a głównie utraty narodowego patriotyzmu.
Najazd Islamu ma też cel najważniejszy zniszczyć chrześcijaństwo – wroga tej
religii i jedynej tamy mogącej powstrzymać inwazje Islamu na Europę. Jeszce
kilka miesięcy temu media pokazywały wielu miejscach w Niemczech uchodźców
witano z kwiatami i balonikami. Bardzo podobne przyjęcie spotkało kiedyś w 1941
r. w ZSRR wkraczającą tam armię inwazyjną III Rzeszy. Wygląda na to, że jedyne
państwa w Europie, które staje na wysokości zadania w tym kryzysie to Polska i
Węgry. Nie tylko w Węgrzech na który „ skierowany jest atak islamskich grup”
zbudowano płot z drutu kolczastego na nieszczelnej granicy, ale też uruchomiono
wojsko do jej strzeżenia.
Nie istnieje nic takiego jak pokojowy islam! Większość muzułmanów w pełni
rozumie, że wersety Koranu, które promują wolność i równość religijną oraz
pokój z niewiernymi zostały anulowane i zastąpione przez późniejsze wersety,
które pozwalają na takie rzeczy jak terroryzm, morderstwa niewiernych czy
gwałty kobiet. Anulowane wersety są wymieszane z obecnie obowiązującymi i tylko
uczony islamista wie, który werset jest który.
W rzeczywistości każdy muzułmanin jest zobowiązany do prowadzenia świętej wojny
przeciwko niewiernym — dżihadu. Istnieją trzy etapy prowadzenia dżihadu, w
zależności od statusu muzułmanów w danym społeczeństwie.
Etap 1 to „podstępny dżihad”: gdy muzułmanie są w mniejszości w społeczeństwie
i nie są w stanie prowadzić fizycznej/militarnej wojny z niewiernymi. Wtedy
mają nakaz głosić pokój oraz tolerancję — „żyj i pozwól żyć innym”. Kluczowym
elementem pierwszego etapu dżihadu jest Takijja, czyli ukrywanie prawdziwych
zamiarów islamu, aby chronić wspólnotę muzułmańską. W istocie Takijja jest
pozwoleniem na kłamstwa w stosunku do nie-muzułmanów. Muzułmanom nie wolno
przyjaźnić się z niewiernymi, chyba, że są w mniejszości i czują się zagrożeni
przez silnego przeciwnika — wtedy właśnie muzułmanom wolno udawać przyjaźń i są
zobowiązani kłamać dla ochrony wspólnoty. Innym elementem pierwszego etapu jest
„status ofiary” — muzułmanie stawiają się w roli prześladowanej mniejszości,
której należy się ochrona prawna przed „islamofobami”.
Etap 2 to „defensywny dżihad”. Gdy w społeczności jest wystarczająco dużo
muzułmanów oraz zasobów, aby móc chronić muzułmańskie wspólnoty przed atakami,
prześladowaniem lub krytyką wtedy muzułmanie są zobowiązani do defensywnego
dżihadu, czyli walki z niewierzącymi, którzy są fizycznym lub intelektualnym
„zagrożeniem dla islamu”. Przy czym zagrożeniem dla islamu w definicji
muzułmanów może być np. mówienie prawdy o islamie, krytyka islamu przez
niewiernych czy próby nawrócenia muzułmanów na inną religię. Na tym etapie prowadzenia
wojny z niewiernymi muzułmanie mają nakaz aby odpowiedzieć na te rzekome
„ataki” fizyczną przemocą i terroryzmem. Etap ten jest obecnie realizowany w
krajach Europy zachodniej.
Etap 3 — „ofensywny dżihad”. Gdy muzułmanie są w większości, posiadają
polityczną władzę w regionie oraz siłę militarną aby podporządkować sobie
nie-muzułmańską ludność, zmuszają nie-muzułmanów do płacenia daniny (dżizji).
Wolni im wtedy wypędzać nie-muzułmanów z ziem, na których żyli lub po prostu
mordować ich i gwałcić ich kobiety, gdy niewierni nie chcą przyjąć islamu — aby
utrzymać w islamskiej nieskazitelności tereny, które są pod ich panowaniem.
Sura 9:29 „Zwalczajcie tych, którzy nie wierzą w Allacha i w Dzień Ostatni,
którzy nie zakazują tego, co zakazał Allah, i jego posłaniec dopóki nie zapłacą
dżizji własną ręką w pełnej uległości”.
Taktyka ta jest obecnie realizowana wszędzie tam, gdzie rządzą islamiści: w
Arabii Saudyjskiej czy terrorystycznym Państwie Islamskim (ISIS). Celem dżihadu
jest doprowadzenie islamu do dominacji nad wszystkimi religiami i narodami.
Sura 48:16 „Będziecie z nimi walczyć, chyba że przyjmą islam”.
Sura 8:39 „Zwalczajcie ich, aż nie będzie już buntu i religia w całości będzie
należeć do Allacha”. Mahomet powiedział: „Otrzymałem rozkaz aby zwalczać ludzi,
dopóki nie zaświadczą, że nie ma Boga prócz Allaha a Mahomet jest jego
prorokiem. Ci którzy tak uczynią ocalą przede mną życie i majątek”.
Według ortodoksyjnej islamskiej doktryny dotyczącej dżihadu, żaden naród nie
może być pewny, że muzułmańscy sąsiedzi go nie zaatakują, ponieważ jest
napisane: Sura 9:123 ”O wy, którzy wierzycie! Zwalczajcie tych spośród
niewierzących, którzy są blisko was. Niech się spotkają z waszą surowością”.
Jak rozumiem euro kasa przyznana włochom będzie po cichu przeznaczona na utrzymanie nachodźców, a pożyteczni idioci i lewactwo będzie grzmiało o konieczności "akcji humanitarnej". Nie dziwi zatem, że trzeba jakoś usprawiedliwić ewentualne zabranie pieniędzy Polsce czy Węgrom za "brak praworządności" skoro z czegoś muszą utrzymać nierobów, bandytów i terrorystów !
Stop dla Islamu w Polsce - tutaj terroryzmu nie będzie. Patrioci do tego nie dopuszczą. A taką to walkę i krew na ulicach chciał nam zafundować Pan Trzaskowski i jemu podobni. Całe szczęście, ze Polacy zdecydowali inaczej. Stanęli w obronie swojej katolickiej ojczyzny, wiary i tradycji swoich przodków.
Obecnie Prezydent RP Andrzej Duda i Premier RP wykonując wolę suwerena mówią jak niemal cały naród – NIE Islamskiemu zalewowi Polski.
Komentarze
Prześlij komentarz