Bóg, Honor i Ojczyzna
Dewiza Bóg Honor Ojczyzna to starodawna polska dewiza patriotyczna, która nie
ma nic wspólnego z nacjonalizmem ani szowinizmem. Dewiza Bóg, Honor, Ojczyzna
była dominującą w XVI i XVII wieku, często spotykana jest w literaturze
polskiej. Dominujący kanon interpretacji dewizy, to „Ojczyźnie wszystko, prócz
miłości Boga najwyższego i Honoru”.
Dewiza „Bóg, Honor, Ojczyzna” została uchwalona przez Sejm RP w Ustawie z dnia
19 lutego 1993 r. o znakach Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej. Natomiast
słowa „Bóg Honor Ojczyzna” po raz pierwszy umieszczono na sztandarach oddziałów
Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie dekretem Prezydenta Rzeczypospolitej z 15
października 1943 r.
Dewiza ta łączona jest z konstytucyjnym obowiązkiem wierności Ojczyźnie.
Zgodnie z artykułami 82 do 85 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej,
obowiązkami obywateli są wierność Rzeczypospolitej Polskiej oraz troska o dobro
wspólne, przestrzeganie prawa Rzeczypospolitej Polskiej, ponoszenie ciężarów i
świadczeń publicznych, w tym podatków, obrona ojczyzny, w tym służba wojskowa
oraz dbałość o stan środowiska naturalnego.
Słowo Bóg niekoniecznie musi odnosić się do katolickiego, czy nawet
chrześcijańskiego pojmowania Boga. Nie można go traktować jako narzucania
katolickiego punktu widzenia. Jest to także zgodne z Konstytucją RP uchwaloną w
1997 r. podczas rządów SLD i prezydenta Aleksandra Kwaśniewskiego, gdzie
znajdują się odwołania do Boga. Co więcej także konkordat został przyjęty
podczas rządów prezydenta Kwaśniewskiego. Czy zatem KOD i UBywatele RP chcą
naruszać konstytucję i umowy międzynarodowe, przez łamanie wolności słowa i
wyznania.
Rozumiem, że przedstawicielom KODu, PO i postkomunie bardziej podoba się
projekt paszportu zaprezentowanego przez pana Martina Schulza, który wykreślił
z tego dokumentu swoją niemiecką narodowość i wpisał narodowość europejską. KOD
i UBywatele PRL wstydzą się Polski oraz polskości i chciałby zastąpić ją
europejskością i tęczowością. Nie ma na to zgody i nigdy nie będzie !
Nie ma zgody Polaków, jak podaje prasa, na jednolite państwo europejskie, które będzie narzucać swoje prawa i biurokratyczne mechanizmy państwom członkowskim. Chcemy, żeby Państwo mieli własne państwo! Z własnymi symbolami, które są normalne i zrozumiałe dla każdego Polaka. To co kiedyś było całkowicie normalne – hasła Bóg, Honor i Ojczyzna są kwestionowane. To zupełnie niebywała sytuacja. Kiedyś kwestionować mogli to tylko zdrajcy!
Komentarze
Prześlij komentarz