Polska pancerną potęgą NATO

 


Pancerne zagony w Wojsku Polskim
Wojska Lądowe Rzeczpospolitej Polskiej są najliczniejszym rodzajem sił zbrojnych w naszym kraju. Łącznie służy w nich ponad 70 tys. żołnierzy. W planach na najbliższe lata jest zwiększenie stanu armii do 300 tys. żołnierzy, czyli w praktyce jej podwojenie. Współcześnie taki zabieg nie jest związany jedynie z opłaceniem kolejnych etatów, ale wymaga gruntownych zmian przygotowawczych. Wśród nich kluczowe jest zapewnienie odpowiedniej ilości sprzętu. Czołgi również są tym elementem wyposażenia Wojsk Lądowych, którego liczba musi się zwiększyć. Jednocześnie trzeba zadbać o jakość, ponieważ część maszyn odziedziczonych po PRL przedstawia możliwości bardzo odbiegające od wymagań współczesnego pola walki. Ile czołgów ma Polska obecnie? Przy ostrożnym szacunku można się doliczyć przynajmniej 792 - 250 sztuk przekazanych Ukrainie, pojazdów bojowych tego typu. Niestety, przedstawiana przez nie wartość bojowa nie jest jednolita.

Obecnie, szacunkowo, w wojskach lądowych jest ok. 800 czołgów. Pancerniacy dysponują trzema typami czołgów. Mamy m.in. 247 wozów Leopard 2 (w tym 105 w wersji Leopard 2A5), 232 maszyny PT-91 Twardy oraz ok. 350, a może i więcej poradzieckich wozów T-72 ( 250 sztuk przekazanych na Ukrainę). Dla porównania Niemcy mają 408 czołgów, Brytyjczycy — 407, a Francja — 423. Rosja ma ok. 12 tys. czołgów"

Największą wartość bojową reprezentują pozyskane od Niemiec czołgi Leopard II. Część z nich przeszła już u nas gruntowną modernizację. Niemiecka konstrukcja pamięta częściowo czasy zimnej wojny, jednak i tak stanowi duże wzmocnienie dla naszych możliwości pancernych. Otrzymaliśmy przy tym dwie wersje tej maszyny różniące się m.in. jakością opancerzenia. Czteroosobowy pojazd może operować w każdych warunkach w dzień i w nocy. Potrafi rozpędzić się do 68 km/h. Prowadzi ogień z gładkolufowej armaty Rheinmetall 120 mm L/44 i dwóch karabinów maszynowych. Posiada cyfrowy system prowadzenia ognia. Poza Polską i Niemcami z czołgu korzysta wiele państw, choćby Kanada, Chile, Finlandia, Grecja czy Turcja. 
Kolejnym czołgiem naszej armii jest PT-91 ''Twardy'' opracowany w oparciu o radziecki T-72. Od pierwowzoru różni się przede wszystkim nowym systemem kierowania ogniem DRAWA i charakterystycznym pancerzem reaktywnym ERAWA. Maszyna uzbrojona jest w armatę gładkolufową 125 mm 2A46 Rapira-3, karabin maszynowy i przeciwlotniczy karabin maszynowy. Oprócz Polski z ''Twardego'' korzysta armia Malezji. 

Najliczniejszym czołgiem w naszej armii jest radziecka maszyna T-72. Czołg ten produkowano od lat 70. do połowy lat 90. Łącznie powstało ponad 20 tys. sztuk. Wykorzystywane są przez szereg armii świata. Znajdują się na wyposażeniu sił zbrojnych choćby w Białorusi, Indiach, Iranie, Rosji, Czechach, Ukrainie czy Wenezueli. Czołg jest uzbrojony w armatę gładkolufową 125 mm w różnych wersjach, karabin maszynowy, przeciwlotniczy karabin maszynowy i wyrzutnie granatów dymnych. Maszyny te brały udział w licznych konfliktach. Były to choćby wojna irańsko-iracka i wojna w Zatoce Perskiej 1991 r. Wykorzystywane są też obecnie w Ukrainie. 

Uzbrojenie Polski pozostawiało jednak wiele do życzenia jeśli chodzi o zdolności pancerne. Trwają cały zcas starania o to, żeby poprawić te możliwości. Pierwszym krokiem w tym kierunku stał się zakup 250 amerykańskich czołgów Abrams w najnowocześniejszej wersji  M1A2 SEPv3. Pierwsze maszyny mają się pojawić w naszym kraju jeszcze przed końcem bieżącego roku. 

Zakupy z USA
„Umowa dotyczy zakupy 250 czołgów Abrams oraz towarzyszących wozów zabezpieczenia technicznego, także mostów, które będą służyć w zgrupowaniach, w których te czołgi będą funkcjonować. Umowa obejmuje także pakiet szkoleniowy i logistyczny. Także w ramach umowy kupiliśmy amunicję w ilości, która jest ilością poważną, a więc poważnie wzmocni zasoby amunicyjne Wojska Polskiego. To jest bardzo ważne wzmocnienie Wojska Polskiego" – zaznaczył minister M. Błaszczak.

Czołg Abrams M1A2 SEPv2 .To są czołgi super nowoczesne, czołgi które są w stanie dokonywać różnego rodzaju manewrów, a także prowadzić walkę, w tym prowadzić ogień z ogromną precyzją i ogromną skutecznością. To jest można powiedzieć nowa jakość jeżeli chodzi o uzbrojenie wojsk lądowych. Tych czołgów będzie na tyle dużo, że będzie można stworzyć z tego przynajmniej cztery bataliony czołgów, czyli więcej niż to co jest potrzebne dla powołania brygady czołgów. Pozyskane czołgi III generacji ABRAMS M1A2 SEPv3 zostaną skierowane do 18 Dywizji Zmechanizowanej, która stanowi bardzo ważny element w systemie obronnym naszego państwa. Nowoczesne czołgi wzmocnią wschodnią Polskę. Wraz z czołgami III generacji ABRAMS M1A2 SEPv3 Polska otrzyma także pakiet logistyczny oraz szkoleniowy. Zakupione zostaną także symulatory. W wojskowych zakładach remontowych zostaną stworzone warunki do zabezpieczenia eksploatacji tych czołgów. Będzie to początek realizacji jednego z największych kontraktów w historii polskiej armii. Polska dokupiła także 116 starszej wersji czołgu ABRAMS wraz z kompletem wyposażenia, amunicji i logistyki.

Zakupy broni z Korei Południowej
Zamówienie na czołgi K2 podzielono na dwa etapy. W pierwszym Polska ma kupić 180 wozów – dostawy rozpoczną się jeszcze w tym roku, drugi etap to ponad 800 czołgów w standardzie K2PL i uruchomienie w 2026 roku produkcji w Polsce. Czołgi dostarczone w pierwszej fazie też mają zostać doprowadzone do standardu K2PL.

Na etapy podzielono także zakup samobieżnych haubic K9. W pierwszym zakłada się pozyskanie 48 haubic, z czego część trafi do Polski w tym roku jako uzupełnienie luki po sprzęcie przekazanym Ukrainie. Dostawy kolejnych ponad 600 haubic mają się rozpocząć w 2024 roku, od 2026 roku działa mają być produkowane w Polsce. K9 od początku będą wyposażone w polskie systemy łączności, zostaną też wpięte w zintegrowany system zarządzania walką Topaz.
Polska kupi od Korei także 48 lekkich myśliwców FA-50, z których pierwszych 12 ma zostać dostarczonych do Polski w połowie 2023 roku. Samoloty będą skonfigurowane zgodnie z wymaganiami polskich Sił Powietrznych i wyposażone w natowski system identyfikacji swój-obcy (IFF NATO).

27 lipca 2022 r. w Warszawie wicepremier Mariusz Błaszczak zatwierdził umowę ramową związaną z pozyskaniem z Korei Południowej czołgów K2. Stroną polską jest, reprezentująca Skarb Państwa, Agencja Uzbrojenia, natomiast po stronie koreańskiej Hyundai Rotem – odpowiedzialny za dostawy czołgów rodziny K2

Przedmiotem umowy ramowej zawartej z Hyundai Rotem jest pozyskanie łącznie 1000 czołgów K2 i jego spolonizowanej wersji rozwojowej K2PL wraz z wozami towarzyszącymi, tj. wozami zabezpieczenia technicznego, wozami wsparcia inżynieryjnego i mostami towarzyszącymi oraz pozostałymi elementami opartymi o polskie rozwiązania, a także pakietem szkoleniowym i logistycznym, zapasem amunicji oraz wsparciem technicznym producenta.

Pakiet szkoleniowy obejmuje wyposażenie symulatorowe oraz szkolenie personelu w Korei Południowej i w Polsce, w tym szkolenie na czołgach K2 we współpracy z Armią Republiki Korei. Wykonawca zapewni również wsparcie serwisowe na terenie Polski od chwili przybycia pierwszych czołgów. Umowa przewiduje również transfer technologii, w efekcie którego zostaną ustanowione zdolności przemysłowe w obszarze techniki pancernej, co pozwoli na pozyskanie kompetencji serwisowych w I etapie oraz docelowe uruchomienie produkcji czołgów K2PL w Polsce, a tym samym polonizację łańcuchów dostaw części zamiennych.

Terminy dostaw pierwszych 180 czołgów K2 zostały zaplanowane w latach 2022-2025, natomiast dostawy 820 czołgów K2PL rozpoczną się w 2026 r. i w tym samym roku zostanie uruchomiona produkcja w Polsce. Od 2026 r. zaplanowane zostało również ujednolicenie konfiguracji pierwszych 180 czołgów K2 do standardu K2PL. W dalszej perspektywie planowane jest opracowanie w ramach współpracy polsko-południowokoreańskiej czołgu nowej generacji.


K2 Black Panther to południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+. Jego uzbrojenie główne stanowi armata gładkolufowa kal. 120 mm z automatem ładowania, która może wykorzystywać najnowsze rodzaje amunicji. Uzbrojenie pomocnicze stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz 12,7 mm wielkokalibrowy karabin maszynowy (WKM). Zaawansowany system kierowania ogniem czołgu zapewnia wysoką skuteczność prowadzonego ognia na dalekich dystansach.


Opancerzenie czołgu K2 już w standardowej konfiguracji, które może być dodatkowo uzupełnione przez aktywne systemy ochrony typu soft kill (VIRSS) i hard kill (KAPS), zapewnia wysoką odporność balistyczną i przeciwminową. Napęd stanowi silnik wysokoprężny o mocy 1500 KM z automatyczną skrzynią biegów, które zapewniają wysoką prędkość i mobilność w każdym terenie. Czołg charakteryzuje się relatywnie niską masą wynoszącą 55 ton oraz zastosowaniem zawieszenia hydropneumatycznego.

Wszystkie zakontraktowane czołgi K2 zostaną wyposażone w system łączności zgodny z użytkowanym w Siłach Zbrojnych RP, a także w system zarządzania polem walki BMS, kompatybilny z systemem, w który zostaną wyposażone czołgi M1A2 ABRAMS. Zmiany w konfiguracji przewidzianej dla czołgu w wersji K2PL obejmować będą wzmocnienie opancerzenia, doposażenie w system obserwacji dookólnej oraz aktywny system ochrony pojazdów ASOP, możliwość zastosowania amunicji programowalnej z innego źródła oraz polskiego 12,7 mm WKM.
https://www.gov.pl/web/obrona-...(link is external)

Polska docelowo będzie posiadać prawie 1200 sztuk nowoczesnych czołgów, ocenianych jako najlepsze na świecie stając się pancerną potęgą. Do tego będzie posiadała nowoczesną logistykę, rozpoznanie, systemy kierowania itp...

Polska Grupa Zbrojeniowa (PGZ) podpisała dokumenty określające zasady współpracy przemysłowej z reprezentantami południowokoreańskich spółek przy planowanej w Polsce produkcji czołgów K2PL i haubic K9PL. Jest to następstwo kilkumiesięcznego dialogu prowadzonego ze stroną południowokoreańską (Perspektywy rozwoju polsko-koreańskiej współpracy przemysłów zbrojeniowych).

Złożenie podpisów pod dokumentami poprzedziła kolejna tura negocjacji, jakie przedstawiciele PGZ przeprowadzili z reprezentantami południowokoreańskich spółek. Efektem obecnej tury rozmów z firmą Hyundai Rotem Company jest podpisany 23 lutego tzw. Term Sheet, czyli dokument określający zasady współpracy przemysłowej pomiędzy PGZ i Wojskowymi Zakładami Motoryzacyjnymi, a partnerem południowokoreańskim w zakresie produkcji, dostaw oraz obsługi czołgów K2 w wersji PL.

W wyniku rozmów uzgodniono, że wspólna produkcja czołgów K2PL oraz pojazdów towarzyszących na podwoziu gąsienicowym odbywać się będzie w poznańskich Wojskowych Zakładach Motoryzacyjnych. 

Dookreślony został też zakres zdolności przemysłowych jakie zostaną przeniesione do WZM i pozostałych spółek PGZ, w tym obejmujących montaż czołgów, utworzenie potencjału w zakresie produkcji korpusów i wież, produkcji zawieszenia hydropneumatycznego, produkcji zespołu armaty i automatu ładowania oraz innych wybranych komponentów czołgu. Dokument określa również m.in. warunki techniczne i infrastrukturalne niezbędne do produkcji oraz świadczenia usług serwisu, napraw oraz obsług w Polsce w całym cyklu życia czołgu. Uzgadnia również warunki licencji niezbędnej do produkcji czołgów na rzecz Sił Zbrojnych RP oraz warunki współpracy eksportowej (MSPO 2022: PGZ i Hyundai Rotem podpisały memorandum o partnerstwie, PGZ i Hyundai Rotem podpisały memorandum o strategicznym partnerstwie).

Nie zapominajmy iż MON wkrótce zakupi KTO, GTO ( Kołowe i Gąsiennicowe Transportery Opancerzone)  stanowiące wzmocnienie świetnych KTO Rosomak zastępując wysłużone poradzieckie BWP.

 

Plan dozbrajania Polskiej Armii trwa i odbywa się szybko by  być gotowym w każdej chwili i odeprzeć ewentualny atak faszystowskiej roSSji na Polskę.

 

"MUREM ZA POLSKIM MUNDUREM" 

Komentarze