Kapitan Romuald Rajs, pseudonim "Bury". Żołnierz wyklęty, kawaler Virtuti Militari

 



Kim był narodowy bohater Żołnierz Wyklęty o  pseudonimie" Bury"

„Jesteś synem bandyty” - przez długie lata słyszał Romuald Rajs, syn słynnego dowódcy Armii Krajowej „Burego”. Musiał przyjmować to milcząco. Dzieci „żołnierzy wyklętych” nie miały łatwego życia.

Przez cały okres PRL-u ci, którzy nie złożyli broni po zajęciu Polski przez Armię Czerwoną i Ludowe Wojsko Polskie, byli określani mianem bandytów. Tysiące z nich zgładzono lub skazano na długoletnie więzienie. Całe pokolenia karmione były zohydzającymi żołnierzy poakowskiego podziemia publikacjami, w których przedstawiano ich jako wiecznie pijanych watażków, pospolitych rabusiów i zbrodniarzy zabijających niewinnych ludzi. Na motywach walk z oddziałami „Łupaszki” w Borach Tucholskich, „Burego” w Białostockiem czy „Ognia” na Podhalu powstały dziesiątki wydawanych w milionowych nakładach opowieści, zwykle zmieniajacych rzeczywistość. A było o to łatwo, bowiem „leśni” musieli balansować na granicy dobra i zła, zachowań etycznych i nieetycznych.

W cieniu oskarżeń ojców o kainowe zbrodnie musiały dorastać tysiące dzieci „żołnierzy wyklętych”. Zbrodniarzom komunistycznym nie udało się jednak wymazać z pamięci Polaków prawdziwych polskich bohaterów.

Kapitan Romuald Rajs" Bury" postrach wszelkiej maści kolaborantów sowieckich i zdrajców Ojczyzny. Wzór dla Polskiej młodzieży. Jak się walczy o wolną Polskę. Narodowy Bohater, wzór dla młodzieży.

Kapitan Romuald Rajs "Bury" zasłużył sobie na miano żołnierza niezłomnego i powinien być zapamiętany jako oddany patriota i odpowiedzialny dowódca, który wrogom i kolaborantom pokazał, że nie można bezkarnie mordować polskiej ludności cywilnej. Działalność odwetowa w stosunku do nacjonalistów litewskich i białoruskich spowodowała, że na terenach działania oddziału "Burego" nie doszło do ludobójstwa ludności polskiej przez bandy zwyrodnialców - tak jak na Wołyniu, gdzie Ukraińcy mordowali w okrutny sposób naszych rodaków.

"Bury" w 1940 roku wstąpił w szeregi Związku Walki Zbrojnej - Armii Krajowej. W 1943 roku walczył z okupantem niemieckim i sowiecką partyzantką w 3 Brygadzie Wileńskiej AK, a w lipcu 1944 r. brał udział w walkach o Wilno, następnie został dowódcą tej brygady. Po jej rozwiązaniu występował pod fałszywym nazwiskiem do "Ludowego Wojska". Po nawiązaniu kontaktu z dowódcą 5 Brygady Wileńskiej Majorem Zygmuntem Szendzielarzem "Łupaszko" zdezerterował (razem z 29 żołnierzami z komunistycznego wojska) w "Dzień Zwycięstwa" 9 maja 1945 roku . W szeregach 5 brygady wileńskiej walczył z oddziałami NKWD, KBW, UB, MO, do 7 września 1945 roku .

Kiedy major "Łupaszko" rozwiązał brygadę - nie godząc się z zaprzestaniem walki - kapitan "Bury", razem ze swoim szwadronem, przeszedł do Narodowego Zjednoczenia Wojskowego i został dowódcą 3 Brygady Wileńskiej NZW. Stan brygady w 1946 roku wynosił 180 żołnierzy. Podlegały mu wszystkie oddziały zbrojne NZW na białostocczyźnie.

Aresztowany 17 listopada 1947 roku przez UB , został zamordowany 30 grudnia 1949 roku w więzieniu w Białymstoku. Warto w tym miejscu przywołać słowa kapelana żołnierzy wyklętych księdza Władysława Gurgacza "Sem":

Na śmierć pójdę chętnie ... Wierzę, że każda kropla krwi niewinnie przelanej, zrodzi tysiące przeciwników i obróci się wam (komunistom) na zgubę.

 

Cześć i Chwała Bohaterom

 

 

Żródło :

https://www.roland-gazeta.pl/historia/kapitan-romuald-rajs-bury-ciekawostka-historyczna

https://nowosci.com.pl/nazywali-mnie-synem-bandyty/ar/11018762





Komentarze